Muzycznie...
http://www.youtube.com/user/KateBushMusic
Muzycznie będzie przeróżnie. Mam Wam tyle do zaproponowania, że bawienie się w chronologię, chyba nie ma sensu, zresztą nie teraz. bynajmniej póki nie rozeznam się tu w czym rzecz.
Jeśli ktoś może mi pomóc, to z góry dziękuję.
Wracając do dźwięków, do snu mnie kołysze dziś ubiegoroczna Kate Bush. Nie będzie tu informacji typu kopiuj/wklej, ponieważ każdy z Was może samemu znaleźć to co mu potrzebne. Od czasu, kiedy przestałem pracować w radiu, ograniczam swoją wiedzę i wszelkie informacje do minimum. Czy to dobrze, czy źle? Póki co mam duuużo bardziej inspirujących zajęć. A po za tym można bardziej skupić się na dźwiękach i na tym co one niosą. Tych z serca, trzewi i dusz prawdziwych będzie tu źródełko niewyczerpane.
niedziela, 11 marca 2012
Niedzielny głęboki relaks, skłania do refleksji nad tym do dalej m.in. tu. Muzycznie, Ci którzy znają mnie choć trochę, wiedzą że będzie się tu działo. W przyszłym roku będzie 30 lat jak żyję z tego, co jest moją pasją od szczenięcych niemalże lat. Gdybym miał się zastanawiać od czego zacząć... Hmm myślę że cisza, ptaki i Mozart stanowią dobre podstawy, do rozpoczęcia opowieści. Cisza to najbardziej twórczy stan i Ameryki tu nie odkryłem, ale najlepiej od niej zacząć... Znajdzie się tu wiele wątków dotykających tego stanu, w którym tak naprawdę odnalazłem siebie. To dobry początek wszystkiego. Niebawem pojawią się tu różności wszelakie które pomogły mi otworzyć się na siebie a co za tym idzie na świat. :)
Ptaki od zawsze, a zwłaszcza od kiedy współpracuję z muzykami , dają mi przykład jak można żyć i jak traktować to co robię i co pozwala mi na zapłacenie rachunków... One ich nie mają i może się nam wydawać że są szczęśliwe z tym... Hmm tak to widzę, więc bardziej jest to drogowskaz dla mnie i dla innych z którym dzielę się swoimi spostrzeżeniami.
http://www.youtube.com/watch?v=C4HbsYXHm_I
Już niebawem powinien się ponownie znaleźć w sieci film o Oldze Szwajger, właśnie wysłalem prośbę do jej tłumaczki o ponowne umieszczenie go w sieci, póki co film który stał się dla wielu, a dla mnie był potwierdzeniem tego co zauważam u siebie, od lat wcielam w siebie czyli w życie. :)
http://www.youtube.com/watch?v=w4nHunMFNKA&feature=related
Mozart od czasu kiedy w 1985 roku w kinie Warszawa w Gdynii oglądnąłem "Amadeusza" M.Formana, stał się tym co kocham w człowieku, a co w przejawia się w tym co nam po sobie zostawia. Sam film jest zawsze dla mnie na 1-szym miejcu na mojej liście słupów milowych.
Lista, póki co jeszcze bardzo niepełna na moim chomiku, którego adres znajdziecie tu.
Właśnie połknąłem wręcz księżkę, która może być dobrym początkiem do stworzenia tu, biblioteki życiowych inspiracji.
http://molksiazkowyy.blox.pl/2008/06/Eric-Emmanuel-Schmitt-Moje-zycie-z-Mozartem.html
Co do samego Mozarta, to chyba najlepszym wyrazem mojej atencji w jego kierunku, jest zapatrzenie się na dwóch wielkich oddających hołd genuszowi:
http://www.artistdirect.com/video/song-for-amadeus/39494
Dwa jasne punkciki na niebie dają mi dozrozumienia że czas kończyć drugie moje spotkanie z Wami, a tak naprawdę z samym sobą tym razem tu.
Ptaki od zawsze, a zwłaszcza od kiedy współpracuję z muzykami , dają mi przykład jak można żyć i jak traktować to co robię i co pozwala mi na zapłacenie rachunków... One ich nie mają i może się nam wydawać że są szczęśliwe z tym... Hmm tak to widzę, więc bardziej jest to drogowskaz dla mnie i dla innych z którym dzielę się swoimi spostrzeżeniami.
http://www.youtube.com/watch?v=C4HbsYXHm_I
Już niebawem powinien się ponownie znaleźć w sieci film o Oldze Szwajger, właśnie wysłalem prośbę do jej tłumaczki o ponowne umieszczenie go w sieci, póki co film który stał się dla wielu, a dla mnie był potwierdzeniem tego co zauważam u siebie, od lat wcielam w siebie czyli w życie. :)
http://www.youtube.com/watch?v=w4nHunMFNKA&feature=related
Mozart od czasu kiedy w 1985 roku w kinie Warszawa w Gdynii oglądnąłem "Amadeusza" M.Formana, stał się tym co kocham w człowieku, a co w przejawia się w tym co nam po sobie zostawia. Sam film jest zawsze dla mnie na 1-szym miejcu na mojej liście słupów milowych.
Lista, póki co jeszcze bardzo niepełna na moim chomiku, którego adres znajdziecie tu.
Właśnie połknąłem wręcz księżkę, która może być dobrym początkiem do stworzenia tu, biblioteki życiowych inspiracji.
http://molksiazkowyy.blox.pl/2008/06/Eric-Emmanuel-Schmitt-Moje-zycie-z-Mozartem.html
Co do samego Mozarta, to chyba najlepszym wyrazem mojej atencji w jego kierunku, jest zapatrzenie się na dwóch wielkich oddających hołd genuszowi:
http://www.artistdirect.com/video/song-for-amadeus/39494
Dwa jasne punkciki na niebie dają mi dozrozumienia że czas kończyć drugie moje spotkanie z Wami, a tak naprawdę z samym sobą tym razem tu.
sobota, 10 marca 2012
Permanentna inspiracja (przy okazji dnia kobiet i mężczyzn)
Od zawsze kobiety nią były, przy nich oddycha się lżej, myśli się łatwiej. Dają przestrzeń, kiedy to zrozumiesz,zobaczysz i poczujesz - spełnienie w sobie jest bliższe. Przypomina mi to bycie w łonie, nic więcej nie potrzeba...
Będąc tu, w ciele mężczyzny doświadczam tego permanentnie. Im bardziej i bliżej jestem z kobietą tym bardziej spełniam się w sobie, obserwując je też to widzę w nich. Cieszy mnie to że mogę to widzieć i czuć. Tak na wiosnę niemalże, kiedy to pierwsze kolorowe żywe sprawy wyłaniają się wokoło. Dziękuję obserwatorom wszelkim za inspirację do założenia tego wątku, a kobietom za to że jestem. Panowie też jesteście ważni, lecz w historii zbyt mało się mówi o roli kobiet, zawsze stały w cieniu, teraz jest ich coraz więcej, a mocnych i ciekawych mężczyzn jakby coraz mniej.
Kobiety w historii z reguły były w cieniu, ale zawsze pełniły ważną rolę. Teraz to się zmienia z przyspieszeniem takim samym, jak wszystko w nas i wokoło nas. Od lat obserwuję coraz więcej mocnych, dzielnych kobiet i coraz mniej takich facetów. I do Was zwłaszcza piszę te słowa. Zacznijcie rosnąć, czas na to najwyższy. Spójrzcie w oczy kobiecie i zobaczycie cały świat tak naprawdę. Zacznijcie od tego że będziecie wobec siebie szczerzy, normalni i otwarci. Nic nie stracicie, możecie tylko zyskać. Piszę tak, bo doświadczam teraz tego w całej krasie. Czego zapytacie.... Hmm siebie w całej pełni, to jest niesamowite doświadczenie móc być w tym stanie uniesienia, jednocześnie mocno stąpać po ziemi. Bez kobiet byłoby to niemożliwe. Oczywiście mamy w sobie i pierwiastki żeńskie męskie, sam mam masę tych pierwszych. :) Lecz dopiero kontakt z kobietą pozwala wnieść się na poziomy nie od opisania wręcz w kilku zdaniach.
O to miał być wstępniak, laurka dla nas wszystkich.
Szczęścia i spełnienia w każdym aspekcie życia życzę.
Jeśli to miejsce spowoduje cokolwiek co powiedzie Was naprzód i dalej, będę cieszył się również z tego podobnie jak Wy.
Szczęścia i spełnienia w każdym aspekcie życia życzę.
Jeśli to miejsce spowoduje cokolwiek co powiedzie Was naprzód i dalej, będę cieszył się również z tego podobnie jak Wy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)